08-23-2017 03:04 PM
No to nie będzie. Nikt płakać też nie będzie.
Zasady są proste - dodajesz zdjęcia, opisy bo chcesz się podzielić bezinteresownie
tą wiedzą i zdjęciami z innymi dla "fanu" i satysfakcji.
Jeśli masz tylko motywację materialną, to "sorry" - nie ma tutaj nic dla Ciebie.
Pozdrawiam,
Jacek
08-23-2017 03:20 PM
Wiesz, słabe jest to, że oni piszą jakimś bełkotem marketingowym o "korzyściach" ale tych korzyści nie ma. Tak jakby stworzyli szablon akcji, zaznaczyli sobie gdzie napiszą o korzyściach i są w tych miejscach tylko puste słowa - nie mieli treści, żeby wypełnić. Jeśli chodzi o to, że jest to bezinteresowne ze strony użytkowników - to nie jest to do końca uczciwe. Bo Google zarabia na tym krocie powiększając swoje imprerium , wzmacniając swoją pozycję na rynku reklamy, gromadząc informację gdzie bywamy o co nam wyświetlić w displayowych reklamach potem. Byłoby OK, gdyby obie strony działały bezinteresownie. To tak co do zasady. Ja wrzucam opinie nadal, bo robię to faktycznie dla innych użytkowników, a nie dla Google oraz po to, żeby premiować tych, którzy dobrze prowadzą swoje biznesy i uświadamiać tych, którym nie idzie najlepiej, co powinni poprawić. Ale postawa Google mi się nie podoba, bo czuję się oszukiwany. Gdyby powiedzieli uczciwie: wrzucajcie to dla przyjemności, nie ma korzyści, a my na tym zarabiamy to by było OK. Ale tu czuję ściemę. A szkoda, bo to fajny program.
08-23-2017 03:44 PM
Czy ja wiem, czy to takie pustołowie. Klikasz na Korzyści i widzisz:
(...)
Jako Lokalny przewodnik możesz zdobywać punkty za udostępnianie opinii, zdjęć i informacji o miejscach w Mapach Google. Punkty umożliwiają przejście na kolejny poziom i korzystanie m.in. z wcześniejszego dostępu do funkcji Google oraz specjalnych bonusów od naszych partnerów. Kiedy dojdziesz do poziomu 4, otrzymasz pierwszą plakietkę Lokalnego przewodnika, dzięki której Twoje treści będą bardziej widoczne.
(...)
Były kody rabatowe w niektórych krajach na różne usługi. Jest też:
(...)
Nowe korzyści dla członków naszej globalnej społeczności! Lokalni przewodnicy, którzy do 31 sierpnia 2017 r. osiągną co najmniej poziom 4, mogą otrzymać dostęp do muzyki w Google Play na trzy miesiące i 75% zniżki na wypożyczanie filmów. Ofertę należy wykorzystać do 30 listopada 2017 r. Dostępność oferty może się różnić w zależności od kraju.
Oferta zostanie przesłana e-mailem. Aby ją wykorzystać, wystarczy kliknąć w linki oferty w e-mailu.
(...)
To też są konkretne korzyści i nie ma tu wiele pustosłowia. Może to jest jednak kwestia różnic kulturowych i oczekiwań oraz innego rozłożenia akcentów w tłumaczeniu?
Pozdrawiam,
Jacek
08-23-2017 04:30 PM
Poprawka: zniżka na 1 (jeden) film.
08-23-2017 05:10 PM
08-23-2017 06:44 PM
A czego się spodziewałeś po
"Potwierdzam, to była jedyna motywacja."
"...nie będzie panoram z Thety S+, nie będzie zdjęć, nie będzie ocen i recenzji miejsc." ???
Że Cię ktoś poklepie po głowie, użali się nad Tobą? Nagrodę specjalną dostaniesz?
Sam określiłeś, że interesował Cię tylko aspekt wymiernej nagrody.
Od razu było powiedziane, że miejsce na dysku jest tylko czasowe i tylko za osiągnięcie jakiegoś wyniku (a wiec jednorazowo). Trzeba było przeczytać ze zrozumieniem co było napisane. Nikt Ci niczego nie zabrał. Masz prawo opisać swoje uzasadnione lub nieuzasadnione niezadowolenie, ale każdy ma też prawo to skomentować w dowolny sposób skoro piszesz o tym publicznie.
Pozdrawiam,
Jacek
08-24-2017 02:45 AM
@Marekwisniewski197 wrote:
Byłoby OK, gdyby obie strony działały bezinteresownie.
Piszesz, że Google zarabia na reklamach, i na "naszych" poprawkach. O ile kojarzę, to masz Gmaila, Photos, Mapy i kupę innych usług od Google za które nie musisz płacić.
Płacisz niejako swoim zaangażowaniem, ale nikt cię do tego nie zmusza. Możesz (jak 99,99% użytkowników) nie dodać ani pół punktu na mapę a i tak masz ją gratis.
To nie jest uczciwe podejście? Przecież ktoś musi utrzymać te wszystkie usługi, całą infrastrukturę, pracowników itd. A to nie są małe koszty. I robi to, jednocześnie prosząc nas o to, żeby ich wspomóc w utrzymaniu aktualnych danych. Prosi, nie wymaga.
Chcesz 'uczciwego' podejścia? Jest np. Automapa - płacisz i po sprawie. Prosty układ. Więcej - możesz nawet w Miplo dodawać nowe miejsca do Automapy, oczywiście jako wolontariusz. A w zamian możesz potem kupić Automapę 🙂
Moje podejście jest proste - uzupełniam i poprawiam dane, bo daje mi to satysfakcję (kiedy działał MapMaker była ona jeszcze większa) i liczę na to, że karma wróci do mnie, bo inni użytkownicy też z dobrego serca coś od siebie wrzucą na mapy.
08-24-2017 03:59 AM
Próbujesz mnie przekonać, że Google jest instytucją charytatywną? 🙂 🙂 Tak samo zapewne jak Facebook 🙂
Rozumiem jak to działa - my wkładamy godziny pracy, wytwarzamy wspólną wartość, a Google zarabia dzięki tej wytworzonej wartości. Nie czepiam się tego bo opłacanie usług pracą jest fajną opcją. Zwróć uwagę, że chodzi mi głównie (i od tego wątek się zaczął) o traktowanie użytkownika jak osiołka na poziomie komunikacji. O tę komunikację mi własnie chodzi: mówienie z zadęciem o korzyściach które są w zasadzie żadne. Bo jeśli przekroczysz poziom 4 i skorzystasz z symbolicznych nagród to nic Ci już więcej nie przybędzie oprócz naklejki. Był kiedyś taki występ kabaretowy na którym Ivan Mladek opowiadał swoją wersję Królewny Śnieżki. I tam zła królowa wezwała łowczego, kazała mu zabić Śnieżkę i oświadczyła: "Za wykonanie tego zadania dostaniesz.... hmmm.... dyplom!" 🙂 Trochę mi to przypomina
Kiedyś do mojej firmy wydzwaniała kobieta, która przekonywała nas do tego, abyśmy umieścili na swojej stronie głównej jej logotyp. Twierdziła, że to wielka korzyść dla naszej firmy, bo oni są bardzo znanym biurem księgowym i wzrośnie nam prestiż. Mieliśmy trochę problem z zakwalifikowaniem jej przypadku - czy miałą wykręcony mózg przez ich szefa marketingu czy też coś paliła 😄 😄 Ale język był podobny: masz suuuuuper korzyści, wykorzystaj korzystne korzyści 🙂 🙂
No, ale żeby nie to tamto: i tak będę dalej wstawiał z radością opinie bo nie działam dla Google tylko dla innych użytkowników tego systemu
Pozdrawiam!
08-24-2017 05:23 AM
I to chodzi, żeby działać dla innych użytkowników a nie dla Google. Ja dodając opinie, zdjęcia, czy dawniej poprawiając mapy nie myślałem "fajnie, że Google będzie mieć lepsze mapy", ale "fajnie jak ktoś się ucieszy kiedy zobaczy opinię, albo nowo wybudowaną drogę".
I nikt tutaj nie pisał o tym, że Google jest charytatywne 🙂 tylko o wymianie barterowej - nasze poprawki w zamian za brak opłat.
A te zniżki czy kawałek Dysku traktuj jako bonus, który może być, ale nie musi - zaoszczędzi Ci to nerwów 🙂