Hejka
Moja rodzina lubi spędzać czas aktywnie. Lubimy odwiedzać miasto, jednak przychodzi moment, że miasto nas męczy. Gdy jest gorąco nie potrafimy uleżeć na leżakach. Gna nas “na zielone”.
Gdy upalne dni (niezbyt to częste w Anglii na szczęście) nastają w naszym mieście. Uciekamy.
Naszym ulubionym miejsce to Brockholes.
Wsiadamy na rowery i po 40 minutowej jeździe jesteśmy w raju.
Brockholes to stary kamieniołom. Od 2007 roku wolontariusze Lancashire Wildlife Trust przekształcili to miejsce w cudowny rezerwat przyrody. W rezerwat, w którym można odpocząć, nauczyć się czegoś, a także dobrze się bawić.
Na terenie znajduje się kilka stawów gdzie przygotowano teren pod różne siedliska ptactwa. W kilku miejscach postawiono małe pawilony lub budki aby móc obserwować ptaki, nie ingerując w ich środowisko.
Na jednym ze stawów stworzono wioskę dla odwiedzających to miejsce. Po przejściu kładkami po wodzie, minięciu mostu zwodzonego, znajdziemy restaurację z pysznymi lodami, centrum konferencyjne, edukacyjne oraz niewielki sklep.
Wśród mokradeł powstały ścieżki, oraz punkty edukacyjne. W przylegających lasach stworzono centra zabaw dla dzieci. Można tam nauczyć się rozpalać ognisko, budować szałas. Można poznać różne rodzaje ptactwa oraz roślinności.
Wydzielono również część zwaną placem zabaw. Z drewna, metalu i kamieni powstały huśtawki, drabinki i inne atrakcyjne dla dzieci przyrządy.
Duży parking pomieści naprawdę sporo gości.
Granicą rezerwatu jest rzeka Ribble. Również wzdłuż niej powstały ścieżki spacerowe z pięknymi widokami. Ustawiono ławki dla odpoczynku.
Większość miejsc jest dostępna dla osób niepełnosprawnych.
Cały teren stanowi niezwykłe miejsce. Podczas upałów bliskość wody chłodzi a las daje cień.
Zawsze gdy tam jedziemy znajdujemy coś nowego. Zawsze czegoś się nauczymy i zawsze dobrze się bawimy.
Macie takie swoje miejsca gdzie uciekacie od miasta?